Cheat meal a insulinooporność

Zazwyczaj pacjentki, które się do mnie zgłaszają stosowały w przeszłości jakąś dietę. Najczęściej były to diety bardzo rygorystyczne. Zazwyczaj o dziennym deficycie powyżej (często dużo powyżej) 1000 kcal. W praktyce oznaczało to, że waga szybko spadała – co najmniej 1 kg tygodniowo (przynajmniej w początkowym etapie jej stosowania).

Jednak po kilku tygodniach stosowania tak rygorystycznej diety pojawiał się problem w przypadku większości moich pacjentek: stosowanie diety stawało się katorgą. Dlatego część z nich decydowała się na cheat meal lub cheat day. Tak dla głowy, by na diecie nie zwariować…

Idea cheat meal polega na tym, że wybrany posiłek w diecie jest niedietetyczny i jest znacznie większy objętościowo niż pozostałe posiłki w diecie. Zazwyczaj taki posiłek składa się z żywności wysokokalorycznej, wysokowęglowodanowej i w dodatku bogatej w tłuszcze. W przypadku cheat day w wybranym w tygodniu dniu zjada się wszystkie takie posiłki.

Czy cheat day działa?

Odpowiadając na to pytanie podzielę się zarówno moim doświadczeniem (a raczej doświadczeniami moich pacjentek) jak badaniami naukowymi.

Powód, dla których osoby na diecie zaczynają cheat meal lub cheat day dla zdrowia psychicznego. „Bym mogła nadal czerpać przyjemność z jedzenia”. „Bym nie zwariowała, bo czuję, że tak będzie, jeśli nadal będę na tej diecie”. Z moich rozmów z pacjentkami wynika jednak efekt zastosowanego cheat meal odwortny od zamierzonego. I tak zjedzenie bardzo obfitego, kalorycznego posiłku przyczyniało się u pacjentek do myślenia, że oto zniweczyłam efekty dotychczasowej diety. U wielu doprowadziło do złego samopoczucia: fizycznego: bóle żołądka, zgaga, niestrawność i psychicznego: wywoływać poczucie winy, obniżenie sprawczości, poddanie się.

Co na to nauka?

Zwolennicy cheat meal twierdzą, że będą na diecie redukującej masę ciała, taki wysokoenergetyczny posiłek wpłynie na wydzielanie hormonów – głównie leptyny. Leptyna to hormon tkanki tłuszczowej, który odpowiada między innymi za regulacje metabolizmu. Warto wiedzieć, że pojedynczy posiłek w postaci cheat meal nie wpłynie na poziom leptyny. To samo dotyczy greliny – innego hormonu, który odpowiada m.in. za uczucie głodu.

Cheat meal w insulinooporności?

Gdyby tego było mało to wyniki badań pokazują, że już kilka dni objadania się wysokokalorycznymi posiłkami może wywołać insulinooporność. Cheat days nie są wskazane dla osób z insulinoopornością. Dowodzi tego badanie, którego dokonali naukowcy z Temple University [Boden i wsp.]. W badaniu wzięli udział mężczyźni, którzy przez cały tydzień mieli dietę opartą na daniach typu fast- food, gdzie dzienna kaloryczność diety wynosiła 6000kcal. Mężczyźni przez czas trwania badania umieszczeni w szpitalu – gdzie cały czas odpoczywali w pozycji leżącej.

Po zakończonym eksperymencie okazało się, że u badanych wystąpiła… insulinooporność (hiperglikemia i hiperinsulinemia). Badacze wskazują, że już w pierwszym dniu badania u badanych wystąpiły wyraźne zaburzenia gospodarki insulinowo- glukozowej!

Ponadto zaobserwowano również drastyczny wzrost stresu oksydacyjnego!

Czy jest na to rozwiązanie?

Czy w takim razie jest rozwiązanie na to by zdrowa dieta się nie znudziła? By chudnąć zarówno czerpiąc przyjemność z jedzenia?

Według mnie przede wszystkim należy zmienić podejście do diety jako tej, która jest rygorem i ograniczeniem. Dieta – czyli sposób żywienia powinien składać się z żywności, która nam służy, ale i nasze preferencje żywieniowe czyli to co lubimy jeść. A przede wszystkim dzienny deficyt kaloryczny w pierwszym etapie odchudzania nie powinien być większy niż 500kcal. Jeśli dieta jest zbyt rygorystyczna, jeśli na diecie non stop pojawia się głód to nie dziwię się, że pacjentki po kilku tygodniach rezygnują z jej zasad lub szukają alternatyw „by nie zwariować”. Szczerze? Sama nie dałabym rady być na takiej diecie nawet kilka dni! Więc i tak jestem pełna podziwu za samozaparcie, jeśli ktoś wytrzymuje dłużej!

Dieta może, a nawet powinna zawierać dania i produkty, które są smaczne. Jedzenie to przecież dla większości przyjemność. Jeśli szukasz inspiracji jak to zrobić by w Twoją dietę były wkomponowane naprawdę smaczne posiłki to zachęcam Cię do wypróbowania moich tygodniowych diet. Dostępne są w 3 kalorycznościach.

Letnia dieta z niskim indeksem glikemicznym, znajdziesz w niej między innymi: pomidorowe spaghetti, tosty z mozarellą, naleśniki z twarogiem i letnimi owocami.

Całoroczna dieta z niskim indeksem glikemicznym, znajdziesz w niej między innymi: pizzę z oliwkami, warzywa grillowane z serem, nuggetsy.

0 0 votes
Ocena
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x