Burak zajmuje wysokie miejsce na liście moich ulubionych warzyw. Bardzo go lubię. Za smak, za kolor, za wartości odżywcze. I za jego super moce!
Dlaczego warto pokochać buraki?
- Bo przeciwdziała nadciśnieniu. Buraki są bogate w potas. 100g buraków znajduje się aż 348mg tego pierwiastka – to sporo! Ale to nie jedyny związek, który przeciwdziała nadciśnieniu. W burakach obecne są także azotany, które w organizmie zostają przekształcone w azotyny, z których w wyniku kolejnej reakcji powstaje tlenek azotu. Ten z kolei jak się okazuje skutecznie obniża ciśnienie krwi. Przeprowadzone na zlecenie British Heart Foundation badanie na 64 pacjentach z nadciśnieniem tętniczym (wiek 18 – 64 lata), którzy przez 4 tygodnie pili codziennie 250 ml soku z buraka, wykazało znaczący spadek ciśnienia krwi. U pacjentów przyjmujących placebo nie odnotowano żadnej poprawy.
- Bo poprawia pamięć. Tlenek azotu powstały z azotanów obecnych w burakach przyczynia się nie tylko do obniżenia ciśnienia krwi. Okazuje się, że może mieć również wpływ na lepsze ukrwienie i dotlenienie mózgu. U osób starszych, dopływ krwi do mózgu ulega zakłóceniu, a niedotlenienie tkanek osłabia sprawność intelektualną i może wywoływać demencję. Tymczasem wspomniany już tlenek azotu (II) prowadzi do rozszerzenia naczyń krwionośnych i ułatwia dopływ tlenu.
- Wskazany dla osób aktywnych fizycznie. Ze względu na obecność azotanów buraki są produktem wskazanym dla osób aktywnych fizycznie i sportowców. Jak pisałam, funkcją powstałego z azotanów tlenku azotu, jest rozszerzanie naczyń krwionośnych. Powoduje to zwiększony przepływ krwi przez tkanki organizmu, również przez mięśnie. Dzięki temu trafia do nich większa ilość tlenu i substancji odżywczych. Według naukowców tlenek azotu zwiększa pojemność tlenową, zmniejsza koszt energetyczny w trakcie wysiłku i poprawia wydolność tlenową. I tak burak znalazł się w grupie A w klasyfikacji WADA (World Anti-Doping Agency), w którym znajdują się odżywki i substancje szczególnie polecane sportowcom.
- Bo jest silnym antyoksydantem. Buraki zawierają antyoksydanty czyli związki wyłapujące i neutralizujące wolne rodniki tlenowe, których nadmierna działalność w organizmie powoduje powstanie wielu chorób (ch. układu krążenia, nowotworów) i szybsze starzenie się organizmu. Burak dostarcza przede wszystkim barwnika, któremu zawdzięcza swój piękny kolor – betaninę. Dieta bogata w antyoksydanty jest szczególnie ważna dla osób, które palą papierosy, stresują się, intensywnie uprawiają sport czy chorują na choroby przewlekłe. Ale działalność wolnych rodników jest też większa, gdy jesteśmy narażeni na promieniowanie UV (np. się opalamy lub korzystamy z solarium) czy zanieczyszczenia środowiska (któż z nas nie jest?).
- Bo ma działanie przeciwnowotworowe. Antyoksydacyjna moc buraka spowodowała zainteresowanie naukowców jego potencjalnym zastosowaniem w profilaktyce chorób nowotworowych. Istnieją badania, których wyniki potwierdzają, że burak i jego wyciągi mogą mieć działanie profilaktyczne w nowotworach przełyku, wątroby, płuc i skóry (badania na modelu zwierzęcym) oraz ludzkich gruczolakach, nowotworach piersi, skóry i trzustki. Oczywiście powodów by jeść buraki jest znacznie więcej niż pięć!
- Bo jest skarbnicą witamin i składników mineralnych. Bogaty jest w wapń, fosfor, żelazo i magnez. Spośród witamin burak wyróżnia się zawartością kwasu foliowego, który jest niezbędny do prawidłowej pracy układu krwiotwórczego i nerwowego. Jest szczególnie ważną witaminą dla osób borykających się z niedokrwistością oraz kobiet planujących dziecko i będących w ciąży. Jego niedobory powodują wady cewy nerwowej u płodu – stąd w celach profilaktycznych kobietom starających się o dziecko, zaleca się suplementację kwasem foliowym. Kwas foliowy, w który bogaty jest burak, zapobiega chorobom neurodegeneracyjnym mózgu. Pamiętajcie, że dobrze zbilansowana dieta, bogata w warzywa, urozmaicona nie potrzebuje dodatkowej suplementacji!
- Bo jest po prostu pyszny. Uwielbiam smak buraków. Najchętniej jem je upieczone – są bardziej słodkie i wyraziste w smaku niż gotowane. Chętnie też jem je na surowo. Jestem pewna, że znajdziesz odpowiedni sposób przyrządzenia. Możesz wypróbować jeden z poniższych przepisów, na sałatkę oraz kotlety z buraków.
Większość osób buraki w kuchni utożsamia z czerwonym barszczem lub ćwikłą. Ale na tym zastosowanie buraków w kuchni się nie kończy. Wyciskaj z nich sok, piecz, rób zupy krem i sałatki. Poniżej przepis na sałatkę, który znajdziesz także w mojej książce opisującej moce polskiej żywności „Super Żywność czyli superfoods po polsku”.
Sałatka z pieczonych buraków z rukolą i orzechami włoskimi
Skład:
2 porcje
2 małe buraki,
2 garście rukoli,
100 g sera koziego
Orzechy włoskie, 6 sztuk
Sos: łyżeczka musztardy, łyżka oleju rzepakowego nierafinowanego, ½ łyżeczki miodu pszczelego, 1 łyżka soku wyciśniętego z cytryny, szczypta świeżo zmielonego pieprzu. Wszystkie składniki dokładnie wymieszać ze sobą.
Buraki upiecz w piekarniku i obierz ze skóry. Następnie pokrój w równą kostkę. Ser kozi pokrój w kostkę. Rukolę rozłóż na talerze, dodaj pokrojone w kostkę ser i buraki oraz pokruszone orzechy włoskie. Sałatkę skrop sosem.
Myślę, że zainteresuje Cię również ten PRZEPIS