Choć nie jestem wegetarianką to nie przepadam za daniami mięsnymi. Tym bardziej, że Alicja też nie przepada za mięsem, więc tym chętniej robię dania bezmięsne.
Uwielbiam buraki, o tym pisałam już nie raz. Zrobiłam kotlety z buraków. Są wegetariańskie, bez glutenu, bez jajek. Zamiast mąki i jajek dodałam zmielone siemię lniane
Składniki (na ok. 20 szt. kotletów)
3 średnie buraki
1 łyżka zmielonego siemienia lnianego
3/4 szklanki kaszy jaglanej
2 ząbki czosnku
1/2 szklanki ziaren słonecznika
1/4 szklanki oleju
1/2 pęczka pietruszki
świeży imbir, wielkości dużego zabka czosnku, przecisnięty przez praskę lub drobno pokrojony (lub łyżeczka imbiru w proszku)
1 łyżeczka mielonej kolendry
1/2 łyżeczki ostrej papryki w proszku
sól,
świeżo zmielony pieprz
sezam, ilość do posypania kotletów
Buraki zetrzyj na tarce o grubych oczkach. Kaszę sparz w suchym garnku, potrząsając garnkiem, aż poczujesz intensywny zapach kaszy. Potem zalej 2 szklankami wrzątku. Gotuj pod przykryciem, na wolnym ogniu, az kasza wchłonie całą wodę (ok 15 minut). Wystudzić. Czosnek, natkę i imbir drobno posiekaj. W misce wymieszaj wszystkie składniki. Lepiej załóż jednorazowe rękawiczki, bo buraki bardzo barwią ręce. Blachę wyłóż papierem do pieczenia Nagrzej piekarnik do 200 stopni C. Formuj zgrabne kotleciki rękoma i wykładaj na papier. Obsyp z góry sezamem. Piecz ok 30 minut.
Ale kolor piękny!
Trochę się pogubiłam bo we wstępie jest napisane, że dodajesz siemię lniane a potem nie ma go w składnikach i w opisie przygotowania. Kiedy i ile go dodać?
Aneta, zmielone wcześniej siemię lniane dodaję w ilości 1 czubatej łyżki. Dodaję go w momencie „W misce wymieszaj wszystkie składniki” 😉 Siemię fajnie sprawdza się w tym przepisie jako zamiennik 1 jajka.